WYZWANIE: 18 rzeczy przed 2018 i dlaczego nie czekam na styczeń

Lubicie wyzwania? Bo ja bardzo!

Ostatnio przeczytałam dwa bardzo motywujące i inspirujące posty, które skłoniły mnie do stworzenia listy przednoworocznej i działania już TERAZ.

Jednym z nich był post Marty Krasnodębskiej z Hakerek Sukcesu, w którym napisała, że to że mamy potencjał NIC nie oznacza, a jedynie to jak go WYKORZYSTUJEMY. W końcu każdy z nas ma potencjał, aby przebiec maraton, ale przebiegnie go tylko ten, który najpierw przetruchtał kilkaset metrów z zadyszką i konsekwentnie realizował plan przez pół roku.

Kolejny post napisała Karolina Dąbrowska z bloga Dbaj o włosy, od której dowiedziałam się o wyzwaniu. Stwierdziła, że jeśli pod koniec każdego roku mamy uczucie, że stoimy w miejscu, to nawet jeśli uda nam się zrealizować 50% z tej listy, będziemy mieli poczucie, że część naszych planów jest już za nami. Wydaje się, że 18 rzeczy to dużo, ale wcale nie musi to być coś wielkiego. Możecie wpisać na listę np. dawno odwlekane porządki w szafie.

Nie wszystkie rzeczy są związane z tematyką włosową, jednak mam nadzieję, że zainteresuję Was na tyle, że stworzycie własną listę. Po co czekać na styczeń 2018 roku, kiedy możesz zacząć już teraz? ;)



1. Ułożyć plan pielęgnacji włosów.

Często sobie obiecuję, że w weekend nałożę maseczkę na włosy, a przychodzi sobota i odkładam to na kolejny dzień. Po czym kolejnego dnia znów brakuje mi czasu. Znacie to? Dlatego postanowiłam ułożyć plan i konsekwentnie się go trzymać. Wykorzystam do tego materiały od Karoliny, które (wstyd się przyznać) pobrałam już jakiś czas temu, a do tej pory ich nawet nie wydrukowałam.

Zdjęcie pochodzi z bloga Dbaj o włosy i jest własnością autorki. Jeśli również chcesz pobrać te materiały kliknij >>TUTAJ<<

2. Napisać 5 postów na bloga - co oznacza średnio post na tydzień do końca roku.

3. Zacząć serię "Czytamy składy" na Instagramie

Ponieważ dla niektórych czytanie składów kosmetyków to wciąż czarna magia, wpadłam na pomysł serii, która pojawiałaby się co tydzień w określonym dniu na moim Insta. Jak myślicie, który dzień byłby najlepszy? Czekam na Wasze podpowiedzi w komentarzach:)

4. Zrobić projekt denko

Ponieważ mieszkam w Holandii to gdy tylko przyjeżdżam do Polski zaopatruję się w kosmetyki na zapas, ponieważ na co dzień nie mam do nich dostępu. Tym sposobem uzbierała mi się już niezła kolekcja. Część tych kosmetyków jeszcze nie została otwarta, nie pamiętam też kiedy ostatni raz wyrzucałam pustą butelkę po jakimś produkcie. Stąd pomysł na denko do końca roku po jednym produkcie z kategorii: peeling, maska, odżywka i szampon.


5. Regularnie brać witaminy

Nie mogę sobie poradzić z nasilonym wypadaniem włosów, a o braniu witamin pamiętam przez mniej więcej 3 dni. Natomiast, żeby zobaczyć efekty potrzeba min. 3 miesięcy. Czas się poprawić!

6. Raz w tygodniu zrobić sobie koktajl - już jakiś czas temu kupiłam książkę o koktajlach, z której nie korzystam, a takie koktajle to bomba witaminowa.



7. Utworzyć grupę włosomaniaczek w Holandii - sama, gdy przyjechałam do Holandii, nie wiedziałam jakich produktów używać, mimo że drogeryjne półki aż uginają się od kosmetyków. Nie mogłam znaleźć delikatnego szamponu do mycia, bo nawet te dziecięce są z SLS. Zależy mi, żeby włosomaniaczki mieszkające w Holandii nie musiały się zaopatrywać na zapas w Polsce. Chociaż wspieranie rodzimych marek to fajna rzecz ;) Ale dobrze jest też wiedzieć, gdzie kupić dobrą odżywkę, gdy wasza się akurat skończy.

8. Stworzyć wspólne wyzwanie/rozdanie, wspólny konkurs lub film razem z Angeliką z Pielęgnacji włosów blond - ona jeszcze nic o tym nie wie ;)

9. Przygotować wyprawkę włosomaniaczki - czyli listę produktów dla początkującej włosomaniaczki i jak stworzyć swój plan pielęgnacji. 

10. Przygotować listę produktów CG - coraz więcej dziewczyn nie tylko wybiera świadomą pielęgnację włosów, ale również tę bez silikonów. Chciałabym stworzyć gotową listę masek i odżywek dla tych, które nie umieją czytać składów i nie wiedzą jak się przerzucić na metodę CG. 

... a teraz parę postanowień niezwiązanych z tematyką włosową, bo nie samymi włosami człowiek żyje ;)

11. Przeczytać/skończyć czytać książki, które kupiłam w tym roku - na szczęście część z nich zaczęłam już czytać.




12
. Chodzić 2x w tygodniu na siłownię
13. Wybrać prezenty na święta
14. Ustalić świąteczne "menu"
15. Poszukać świątecznych przepisów
16. Ułożyć plan nauki holenderskiego - tak samo jak z pielęgnacją włosów, jeśli nie zaplanuję to nigdy się nie nauczę.
17. Stworzyć materiały na kursy języka angielskiego - moim celem jest otworzenie w niedalekiej przyszłości własnej szkoły językowej.
18. Napisać CV

A wy macie już jakieś postanowienia czy czekacie na Nowy Rok? ;)
Dajcie znać w komentarzach.
Możecie również polubić mnie na Facebooku lub znaleźć mnie na Instagramie.


Komentarze

  1. Ale przyjemnie się Ciebie czyta :) Zmotywowałaś mnie tym postem do stworzenia własnej listy! A najbardziej podoba mi się punkt ósmy :D Buziaki :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli idzie o witaminy to polecam kupić takie pojemniczki na każdy dzień tygodnia np. z podziałem na dzień /popołudnie/ wieczór (jak dla emerytów). Ja odkąd to mam to regularnie biorę suplementy. Raz w tygodniu ładuję i codziennie do pracy biorę pojemniczek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że przyłączyłaś się do akcji :) Widzę, że masz mnóstwo planów na końcówkę roku. Trzymam kciuki za naukę holenderskiego, za kursy angielskiego no i za CV :) Świetny pomysł na serię na instagramie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty