Jaki olej, taki efekt

Dzisiejszy wpis jest pierwszym z serii o olejowaniu włosów. Dedykowany jest przede wszystkim tym kobietkom, które zaczynają swoją przygodę z naturalną pielęgnacją, ale nie wiedzą w jaki sposób wybrać odpowiedni olej, nie znają porowatości swoich włosów lub w ogóle nie wiedzą czym ona jest.

Pamiętajmy, że w pielęgnacji włosów dążymy do równowagi. Jeśli włosy są cienkie i delikatne, fruwające wokół twarzy, należy je usztywnić. Jeśli grube - zmiękczyć. Świetny podział olejów  ze względu na ich działanie kierunkowe (czyli po prostu efekt jaki chcemy uzyskać na włosach) stworzyła Marta Klowan. Według mnie jest on o wiele prostszy niż przeprowadzanie testów na porowatość włosów, szczególnie dla początkujących. Zawiera cztery kategorie: oleje miękkie, średnie (uniwersalne), twarde oraz zakwaszające, "zarezerwowane" dla włosów farbowanych.

Poniżej znajdziecie ściągę ze wszystkich kategorii. Możecie ją wydrukować i nosić w portfelu do następnych "włosowych" zakupów ;-)

'Eliksiry, pomady i inne zaklęcia. Włos doskonały' str.73

Zauważyłam, że większość z was jest zadowolona z używania oleju lnianego. Nic dziwnego, w końcu jest on z kategorii tych uniwersalnych. Za to olej kokosowy ma mniej fanek. Jako olej miękki nadaje się do włosów grubych i twardych, a włosy cienkie spuszy. Najważniejsze jednak, aby używać jakiegokolwiek oleju niż żadnego.

Pamiętajcie również, że możecie zmieszać ze sobą oleje, zwłaszcza zbyt twardy z miękkim. Ja używam oliwy (olej twardy) z olejem z pestek winogron (olej miękki). Taki mix trzymam w buteleczce z atomizerem. Jest to bardzo wygodne, zwłaszcza gdy chcę użyć zaledwie kropelki oleju dla efektu wygładzenia włosów. Dodatkowo, dolałam kropli witaminy E, która jest naturalnym konserwantem. Najlepiej przechowywać oleje w lodówce, jednak wiem, że zapominałabym wtedy o olejowaniu, dlatego przygotowuję sobie mniejszą ilość oleju w małej buteleczce, którą staram się zostawiać w zaciemnionym miejscu.

A czy wy stosujecie olejowanie włosów? Jeśli tak, jakiego oleju używacie?